Pewnie znasz ten moment, gdy masz masę planów na dłuższe wolne od szkoły lub pracy, a i tak kończysz w łóżku albo pod kocykiem. Ja też, niestety. Czy to niecały tydzień, czy prawie miesiąc – wszystkie pomysły i nadzieje jakoś zostają niezrealizowane.
Dlatego dziś piszę ten tekst: dla swojej i waszej motywacji. Moje ferie rozpoczęły się już tydzień temu, ale wasze być może dopiero się zaczną. A nawet jeśli nie – to nie pierwsze i nie ostatnie wolne w naszym życiu!
Brzmi banalnie, a jednak. Kiedy masz tyyyle rzeczy do zrobienia, prędzej czy później zabraknie ci czasu albo chęci. Nierealistyczne oczekiwania nigdy nie wpływają na nas dobrze. A kiedy mamy takie wobec siebie, to tylko pogarsza sprawę. Stawiaj sobie cele, podwyższaj poprzeczkę, ale nie rzucaj się w wyścig, w którym co chwilę przeskakujesz coraz to wyższy płotek.
Wpadam w takie coś czasami – mam masę planów, które muszę zrealizować jak najszybciej. Gonię i gonię, rozpisuję to wszystko… Potem najzwyczajniej w świecie czuję się przytłoczona i wszystko bierze w łeb.
Każdy jakieś ma. Niekoniecznie muszą być to social media, lecz powiedzmy sobie szczerze: większość z nas to właśnie tam trwoni swój czas. Możliwe, że ty masz coś innego, co pochłania cenne minuty twojego życia, niekoniecznie dając ci cokolwiek dobrego w zamian. Wiedza, że tak jest, to już połowa sukcesu. Teraz musisz tylko (a właściwie aż) tę rzecz ograniczyć.
Spróbuj potraktować to jako wyzwanie. Odstaw swoje „nałogi” na jakiś czas albo spróbuj wykorzystywać je w lepszy sposób, na przykład zamiast bez celu przeglądać Anonimowe albo podglądać sławnych ludzi na Instagramie, znajdź bloga, który pomoże ci się rozwinąć, albo zapisz się na jakiś kurs. Sporo ludzi poleca platformę Skillshare, która ma sporą ofertę kursów. Część z nich jest darmowa, do reszty dostęp zyskujesz dopiero po zapłacie. Ja jeszcze nie próbowałam, może czas zacząć?
Dobrze wiesz, jak uwielbiam planować. Rozpisywanie sobie celów i myślenie o przyszłości, to właśnie lubię. Dopóki nie nachodzą mnie czarne myśli :p
Nie wiem, czy podchodzisz do tego tak entuzjastycznie, jak ja i czy sprawia ci to tyle radości. Natomiast może ci to sporo dać, przy czym przez „planowanie” nie mam na myśli wypisania kilku ogólników na pomiętej kartce i wrzucenia jej do szafki na resztę roku.
O tym, jak planuję swoje cele pisałam w poprzednim wpisie, tym podsumowującym 2019. Jeśli jeszcze go nie przeczytałeś, zajrzyj! Może nie znasz metody, którą tam przedstawiam i akurat ci podpasuje?
Ja wiem. Dzień wolny wyzwala w nas chęć przespania się. Tak do 11. Ale takie coś nie dość, że zabiera ci prawie pół dnia, to jeszcze… wcale nie czyni cię wyspanym.
Oczywiście, każdy potrzebuje innej dawki snu, zależnie od wieku i wielu innych czynników. Jednym wystarcza 6 godzin, dla innych 9 to minimum. Ważne, żeby te swoje idealne godziny odkryć. Zauważyłam, że kiedy śpię zbyt długo, to czuję się dokładnie tak samo jak wtedy, gdy śpię zbyt krótko. Irracjonalne? Być może tak brzmi, ale nawet naukowcy stwierdzają, że zbyt długi sen powoduje między innymi spadek koncentracji.
Sama staram się spać minimum 8 godzin, ale czuję, że najlepsza dla mnie dawka to takie osiem i pół. W takie dni czuję się o wiele bardziej wyspana, ożywiona i chętna do działania. A jeśli jeszcze wykonam swoje Miracle Morning (o którym więcej dowiecie się z mojego wpisu o bujo na 2020), to dzień od razu wydaje się lepszy.
Bez przesady, wolne nie jest od tego, żeby harować jak wół. Każdy potrzebuje odpoczynku, ty też. Dlatego, jeśli już masz te ferie czy jakiekolwiek dni niewymagające od ciebie obecności w szkole lub pracy, poleń się trochę. Jasne, nie wpadajmy w skrajności, dwa tygodnie (lub dwa miesiące…) przeleżane w łóżku z serialem lub telefonem to nie jest wymarzony wypoczynek, ale dzień lenia może dobrze ci zrobić, szczególnie gdy na co dzień nie masz na odpoczynek zbyt wiele czasu. Puść sobie jakiś film albo poczytaj książkę (nie musi być wymagająca, nie porywaj się na Trylogię Sienkiewicza, chyba że właśnie to cię odpręża 😉 ), zrób coś dobrego do jedzenia czy nawet wejdź na te głupie media społecznościowe. Nic się nie stanie, kiedy dasz sobie odetchnąć.
A ty, jak spędzasz wolne dni? Masz jakieś wskazówki albo rady, którymi starasz się kierować? Możesz podzielić się nimi w komentarzu albo pochwalić się, jakie masz plany na najbliższe tygodnie, czekam!
SMELLS LIKE ADVENTURE © 2018-2019 - Wykonanie Dzikość w Sercu