• Strona główna
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Psie sprawy
Głośno myślę
Miszmasz
Kategorie

miszmasz

Szkoła i studia w bullet journal [+ lista pomysłów na szkolne kolekcje i rozkładówki!]

Wakacje w tym roku przyszły z lekka niespodziewanie. Czas od marca leciał cicho i niepozornie, a jednak zaskakująco szybko.
Z niezadowoleniem stwierdzam, że od czerwca wcale nie zechciał przystopować i wciąż pędzi do przodu, nieubłaganie przybliżając powrót do szkoły. Im mniej dni mam do września, tym bardziej myślę nad tym, jak to wszystko zorganizować.

gdzie to zorganizować?

To pierwsze pytanie, które przychodzi na myśl. Świat daje nam wiele opcji, wśród których znajdziemy różnorodne kalendarze, planery, czy – nieco bardziej nowocześnie – aplikacje na urządzenia mobilne. Tak naprawdę każda z tych opcji jest dobra, kluczem jest, żeby dobrać dla siebie odpowiednią.
Ja z przyrządami do planowania, które ktoś już poukładał, się nie dogaduję. Nie lubię ciasno wyznaczonych miejsc, albo zapchanych potem literkami do granic możliwości, albo przytłaczających pustką. Dlatego idealną opcją dla mnie okazał się bullet journal. Jeżeli czytasz mnie już od jakiegoś czasu, to sformułowanie zapewne nie jest ci obce, ale jeśli jesteś tu nowy, zajrzyj do tagu planowanie – znajdziesz tam moje poprzednie wpisy na temat bujo.

Mój plan lekcji z zeszłego roku

moja wersja

W tym momencie wspomnę, że ominę tu typowe strony w bujo, takie jak strona tytułowa, tracker nawyków czy rozkładówka miesięczna. W tym wpisie skupiam się wyłącznie na rozkładówkach, kolekcjach i trackerach, których tematem jest szkoła. Jeśli jednak ciekawi cię cały mój notes, zajrzyj do tego wpisu, w którym porównuję moje trzy bullet journale, lub tego, gdzie piszę o rozpisywaniu 2020.
Większość rozkładówek, jakie stworzyłam na ten rok szkolny, nie jest przeze mnie sprawdzona. We wrześniu będę ich używać po raz pierwszy, dlatego są dla mnie wielką niewiadomą. O tym, jak się sprawdzą, dam na pewno znać na instagramie gdzieś koło października, lub pod koniec roku we wpisie o planowaniu 2021.

Być może już o tym ode mnie słyszałeś, ale nie używam monthly loga w żadnej formie. Korzystałam z niego, ale nie sprawdzał mi się. W związku z tym, że szkoła zbliża się wielkimi krokami, musiałam jednak przemyśleć kwestię tego, gdzie wpisywać nadchodzące sprawdziany, kartkówki czy terminy oddania prac. Wpisywanie tego wszystkiego w future log zdawało mi się zbędne – tych dat jest za dużo, a w future logu wolę mieć tylko te najważniejsze. Dlatego stworzyłam rozpiskę całego pierwszego semestru (a przynajmniej tej jego części, która zalicza się do 2020). Jest inspirowana typową rozkładówką miesięczną w formie kalendarza, ale zawiera w sobie cztery miesiące na czterech stronach. Każdy miesiąc ma inny kolor, a na dole dodałam klucz kolorystyczny do notowanych tam terminów. Wybrałam osobne kolory na kartkówki, sprawdziany, zadania i projekty, wyjazdy oraz dni wolne. Dzięki temu na pierwszy rzut oka będę widzieć, czego mogę się spodziewać.

Potem swoje miejsce ma plan lekcji. Póki co go nie znam, więc kartka zostaje pusta, z samym nagłówkiem. Uzupełnię ją we wrześniu i na pewno dopiszę numery sal – to przydatne, szczególnie dla osoby z czarną dziurą gdzieś w tej części mózgu odpowiadającej za zapamiętywanie rzeczy. Tak, po pół roku w liceum nadal nie umiałam planu na pamięć, więc szczerze wątpię, że kiedyś to ogarnę.

Następna strona to miejsce na spis wszystkich lektur, które potem będę sukcesywnie odhaczać po przeczytaniu. Bycie w klasie lingwistycznej i plany dotyczące zdawania polskiego na maturze rządzą się swoimi prawami.
Lektur też niestety nie znam, ale na pewno na tej rozpisce pojawią się ramki, każda na inną epokę.

Potem mam coś, co nazywa się… zakupy. Nie miałam pomysłu na nagłówek, a ten brzmiał całkiem odpowiednio. Rozrysowałam trzy ramki, jedną na podręczniki do kupienia, drugą na rzeczy związane z robieniem notatek, a trzecią cudownie podpisaną jako inne.
Tak naprawdę nie wszystko tutaj to rzeczy do kupienia. Część z nich już mam, ale starałam się wypisać wszystko, co będzie mi potrzebne.
Tytuły podręczników będę ogarniać w ten weekend, dlatego na razie trochę tam pusto. I tak, wiem, wpisałam atrament do innych, chociaż definitywnie zalicza się do notatek.

Później wchodzi strona z notatkami, a raczej wskazówkami do tworzenia tychże. Nigdy nie byłam mistrzem notowania, przez co ciężko było mi się z nich uczyć. W tym roku postanowiłam to zmienić. Wprowadziłam sobie kod kolorystyczny i inne bajery, zapisane właśnie tu. I tak, te brushletteringowe nagłówki to tylko mój snobistyczny wymysł, który nijak pomaga w nauce, ale pomaga mi się zrelaksować. I, nie oszukujmy się, po prostu ładnie wygląda.

Ostatnią z moich kolekcji szkolnych jest miesięczna rozpiska związana z nauką. Jest na niej tracker czasu nauki (żebym zaczęła sadzić drzewka w Forest i się uczyć, zamiast co chwilę zaglądać na insta), ramka na prace (czyli kartkówki i sprawdziany) oraz ramka na zadania domowe. Zanim zapytasz, po co mi wpisywać dwa razy wszystkie testy do bujo – w rozpisce na semestr mam je wpisane bardzo ogólnie. Tu mam wszystko w widoku miesięcznym, co daje mi możliwość rozpisania sobie zagadnień, stron w dziale i tak dalej.

Przy okazji tego wpisu pokażę ci też moje wrześniowe tygodniówki, bo i one pomagają mi w organizacji nauki. Zapisuję w nich różne zadania na konkretne dni, na przykład naukę do sprawdzianu czy napisanie rozprawki.
Rozkładówki tygodniowe na wrzesień powstały bez linijki… bo tak. Nie są hiper równe, ale w gruncie rzeczy całkiem mi się podobają takie rysunkowe ramki. Może zostanę przy nich na dłużej?
Moje weekly logi to tak zwane dutch door – kartki, które są przycięte, dzięki czemu odsłaniają część innych stron. Ja przycinam kilka centymetrów marginesu, a na tych marginesach umieszczam sprawy dotyczące całego miesiąca. Jest tam mały kalendarzyk, spis ważnych dat, cele na miesiąc i rzeczy do zrobienia w tym miesiącu. Po drugiej stronie mam dwa trackery – mojej aktywności fizycznej i ogólny psi.

Dzięki takiemu podziałowi, niezależnie od tygodnia mam bezpośredni wgląd we wszystkie sprawy w danym miesiącu. Nie muszę się wracać do osobnej strony, żeby zerknąć na cele albo ważne dni.
Natomiast na mniejszych kartkach mam już typowo tygodniowe rozpiski. Za wiele tam nie ma – nagłówek, ramka z w tym tygodniu, czyli rzeczami, które chcę w ciągu tych siedmiu dni zrobić oraz zadania na dany tydzień z podziałem na dni. Zaznaczam kropkę pod odpowiednim dniem tygodnia i wpisuję, co mam wtedy zrobić. Lubię tę metodę wypisywania zadań, bo nie ogranicza mi miejsca na dany dzień. W jednym dniu wpadają dwie rzeczy do zrobienia, a w innym dwanaście i na oba mam tyle, ile potrzebuję.

Tak właśnie wygląda dutch door!

Z moich stron to by było na tyle, ale to przecież nie wszystko! Jest tyle pomysłów i możliwości, a ty pewnie szukasz inspiracji. Dlatego teraz pokażę ci…

jak robią to inni

Poza tymi pomysłami znalazłam w odmętach internetu wiele innych. Spotkałam się na przykład z trackerem ocen. U mnie wprawdzie on by się nie sprawdził (bo mam za dużo ocen, a poza tym mam przecież dziennik online), ale może ty szukasz czegoś takiego? Widziałam raczej rozpiski pod studia, ale jeśli jesteś w liceum lub podstawówce, spokojnie dasz radę to zaadaptować pod własne potrzeby.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez ada 🧸🍓 (@studywithfood) Kwi 20, 2020 o 3:30 PDT

Możesz też wykonać plan nauki dla siebie! Jak wyżej, spotkałam się głównie z takimi pod studia, gdzie przedmiotów było kilka, ale wystarczy trochę kreatywności. A może masz jeden przedmiot, z którego chcesz się podciągnąć? Na spokojnie dasz radę to rozpisać. W grę wchodzi też zaplanowanie nauki pod maturę czy egzaminy, albo konkursy i olimpiady przedmiotowe.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Bullet Journal® (@bulletjournal) Wrz 10, 2019 o 12:23 PDT

Inny pomysł to strona z celami (na rok szkolny, semestr albo miesiąc), gdzie możesz rozpisać swoje plany. Ciekawy wydaje się też spis rzeczy, które cię motywują! Idealny na dni, kiedy nie masz ochoty nic robić. No, może poza oglądaniem kolejnego odcinka serialu.
Nie do końca szkolną rozpiską, a jednak pomagającą w organizacji dnia, może być strona z rutyną. Zapisanie czynności, które robisz codziennie, w określonej kolejności, to opcja na „znalezienie” marnowanego czasu.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Catarina (@catsplanner) Lut 5, 2019 o 10:28 PST

Zdarzają się też ludzie, którzy w swoim bujo umieszczają notatki, albo mapy myśli. Ja raczej tego nie robię (chociaż zdarza mi się notować spostrzeżenia z czytanych książek), ale tobie może się to spodobać, warto spróbować.

szkoła w bujo – 20 pomysłów

Wszystkie te strony, o których ci opowiedziałam (i kilka dodatkowych!) zebrałam w listę, którą możesz sobie zachować, bez szukania poszczególnych pomysłów po wpisie. Proszę bardzo!
rozpiska semestru w formie future log lub rozbudowanego kalendarza miesięcznego
lista zakupów na nowy rok szkolny
plan lekcji
wymagania przedmiotowe
tracker obecności i nieobecności
zgłoszone nieprzygotowania/braki zadania/braki stroju i liczba możliwych do zgłoszenia bez obniżenia oceny
tracker ocen
strona do liczenia średniej
lista lektur
cele na miesiąc, semestr, rok
składki (na wycieczki, prezenty dla nauczycieli, budżet klasowy)
spis motywatorów do nauki
lista przydatnych źródeł i książek/aplikacji/stron internetowych pomagających się uczyć
wskazówki do tworzenia notatek lub efektywnej nauki
plan nauki z danych przedmiotów
plan przygotowań do egzaminów lub olimpiady przedmiotowej
lista tematów do powtórzenia, na przykład do matury
notatki i mapy myśli, niekoniecznie z lekcji, ale na przykład z przeczytanych książek lub lektur
lista zadanych w tym miesiącu/tygodniu prac domowych
tracker czasu poświęcanego na naukę

To już wszystkie moje pomysły na szkolne rozkładówki. A ty? Jakich stron używasz w szkole? Może mógłbyś dodać coś do listy pomysłów? Czekam na twój komentarz!

To jeszcze nie koniec!

« Następna przygoda — Poprzednia przygoda »

Cześć!

Jestem Dominika, nastolatka z tysiącem pomysłów. Wraz z moim psem Tobiasem tworzę zakręcony duet, którego dotyczy ten blog. Przez życie idziemy razem naszą własną drogą pełną przygód i pokazujemy, że nawet jak się nie da, to może się udać.

Chcesz wiedzieć więcej?

Nasze przygody

Tagi

blogowanie - cele i plany - haule - humorystycznie - miesięczniki - motywacja - o nas - planowanie - podsumowania - projekt 62 - recenzje - targi - wydarzenia - życie z psem

Wyszukiwarka

Najpopularniejsze

  • Bo ma być kolor i kropka! Smycz i obroża od Doggy Dot [recenzja]
  • Szkoła i studia w bullet journal [+ lista pomysłów na szkolne kolekcje i rozkładówki!]
  • Bujo 2021 — zaplanuj ze mną nowy rok!
  • Zaplanuj ze mną 2020 – nowy rok w bullet journal
  • Ogarnij się! – planowanie dla opornych

Doglovin’

Tydzień temu, w niedzielę, zmarł Nils. Nie chci Tydzień temu, w niedzielę, zmarł Nils.
Nie chciałam pisać o tym wcześniej, bo nie umiałam się z tym pogodzić — zresztą prawda jest taka, że wciąż się nie pogodziłam.
Nils chorował, a gdy w końcu wydawało się, że wszystko idzie ku lepszemu, gdy objawy ustąpiły na dłużej, stało się to. Nikt się tego nie spodziewał.
Byłeś wspaniałą myszą, wiem to, chociaż nie mieszkałeś u mnie długo. Tęsknię za tobą, Rasmus też ❤
Może i godzina już późna, ale przysięgłam so Może i godzina już późna, ale przysięgłam sobie, że wrzucę dziś ten wpis — i zdążyłam! Obróbka ponad dwudziestu zdjęć trochę zajęła, nie zaprzeczam, za to dzięki temu możecie zobaczyć wszystkie (no dobra, prawie wszystkie) strony mojego nowego bujo 😁 To chyba moje ulubione z wszystkich, które dotychczas stworzyłam. Mam nadzieję, że tobie też się spodoba ❤ Link do tekstu czeka na ciebie w bio! 
A tymczasem, małe pytanie: jak tam twoje przygotowania do 2021? Jesteś już gotowy_a na wszystko, czy idziesz na żywioł?
 #bujo  #bulletjournal  #bujopolska  #bulletjournalpolska  #bujopoland  #bulletjournalpoland  #bujo2021  #bulletjournal2021  #planwithme2021  #zaplanujzemną2021  #hello2021  #tombow158  #tombowabt  #bujo2021setup  #bujo2021ideas  #bujoideas  #bujospreads |
Przesuń w prawo 👉 aby zobaczyć, kto chowa się w tym domku!
Nareszcie! Wiem, że czekaliście, aż w końcu powiem coś więcej o nowych członkach rodziny i wstawię ich zdjęcia, ale... zebrało się na siebie sporo rzeczy, moja choroba, szkoła. I przede wszystkim oswajanie chłopaków. Sami rozumiecie, wyciąganie ich na siłę, żeby pstryknąć dwie fotki na insta, byłoby niezbyt mądre.
Ale w końcu, po prawie miesiącu (!) ich pobytu u mnie, mogę ich wam przedstawić:
Poznajcie Nilsa i Rasmusa ❤ Chłopaki to myszy, zamieszkują sobie dosyć duże akwarium, stojące na mojej komodzie.
Nils to ten jasnoszary, fachowo stone chinchilla. Rasmusa natomiast poznacie po ciemniejszym ubarwieniu i beżowym brzuszku, którego prawie na zdjęciu nie widać - ten kolor nazywa się blue tan.
Chłopcy pochodzą z hodowli @zgryzakowa, którą polecam z całego serca, za cudowne myszki i masę rad, jaką otrzymałam przy (i po) ich zakupie. Wiem, że zawsze mogę się zwrócić o pomoc do hodowczyni, a to super sprawa 😁
Skąd imiona? Cóż, skoro Tobias już został Tobiasem te pięć lat temu, uznałam, że zostanę w klimacie szwedzkich imion męskich. Innego wyjaśnienia nie mam, ładnie brzmiały i pasowały do tego motywu 😅
Nils i Rasmus na pewno będą się pojawiać co jakiś czas na profilu, a może także na blogu, więc mam nadzieję, że zainteresują was przygody tych dwóch małych futrzaków.
W ramach ciekawostki: Nils ma urodziny tego samego dnia, co Tobias! 
| #mouse  #mice  #fancymouse  #fancymice  #bluetan  #bluetanmouse  #greymouse  #greymice  #mysz  #myszy  #myszki  #myszdomowa  #micelover  #micelovers  #miceofinstagram  #miceofinsta  #miceofig |
Dzisiejszym tematem na #instawtorek jest poranek. Dzisiejszym tematem na #instawtorek jest poranek. Mój poranek, gdybyśmy mieli czepiać się szczegółów.
Nie będę was oszukiwać, że w czasie szkoły codziennie wstaję wcześnie rano, całkowicie wyspana, po czym pół godziny poświęcam na jogę.
W idealnym świecie może i bym to robiła (w tym udaje mi się tylko czasami i zdecydowanie NIE jest to pół godziny), ale prawda najczęściej wygląda tak, że zrywam się z rozczochranymi włosami, nie do końca wypoczęta, olewam poranne ćwiczenia i szybko biegnę się zbierać.
Co jest najważniejsze w moim poranku (poza ubraniem się i względnym ogarnięciem, żeby jakoś w tej szkole wyglądać)? Nakarmienie wszystkich 😂 Dokładniej rzecz biorąc - wszystkich, których nakarmić trzeba, czyli siebie i zwierzaków.
Śniadania to jest jedna z tych spraw, których odpuszczać nie lubię. Bo jak to? 
Dlatego mimo, że nie mam chwili na jogę, jakoś znajduję czas na ugotowanie sobie owsianki lub zrobienie placuszków z bananów i przy okazji ogarnięcie jakiejś sałatki czy czegoś podobnego do szkoły 😛
Z Tobiasem i chłopakami (których juz niedługo wam pokażę! Póki co są zbyt nieśmiali, żeby dać się fotografować) mam nieco prościej, bo nie muszę im nic gotować, ale jeśli uda mi się znaleźć nieco więcej czasu, łaciaty dostaje krótki trening sztuczek z rana.
A dla ciebie co jest najważniejsze rano? O której najczęściej wstajesz? 😅
 #kfs  #kobiecafotoszkola  #kobiecafotoszkoła| #dziewczynykfs  #flatlaypoland  #flatlaypolska  #morningflatlay  #morningroutine  #porannarutyna  #rutyna  #ranek  #rano  #śniadanie  #sniadanie  #polishflatlay  #przedszkołą |
@kobiecafotoszkola na dzisiejszy #instawtorek podr @kobiecafotoszkola na dzisiejszy #instawtorek podrzuciła temat wrzesień. 
Z czym on mi się kojarzy? 
Najbanalniejsze skojarzenie to szkoła, oczywiście, do której już dziś przyszło mi wrócić. Sama nie wiem, czy bardziej się cieszę ze spotkania ze znajomymi po pół roku, czy jednak mi przykro. 
Ale poza tym, wrzesień to miesiąc... moich urodzin! 
26 dnia tego miesiąca na liczniku będę mieć już 16 lat na tym świecie, dziwne to trochę 😁
Ja wrzesień uwielbiam też za to, że jest typowo jesiennym miesiącem 🍂 Nie ma jeszcze tyle deszczu (chociaż dzisiaj lało mocno!) co w październiku i listopadzie, za to wszędzie wokół pełno jest pięknych, kolorowych liści 😍
A wam z czym kojarzy się wrzesień?
Jak tam wasze przygotowania do szkoły, o ile wciąż do niej chodzicie?
 #kobiecafotoszkola
| #kobiecafotoszkoła  #kfs  #zwierzakikfs  #polishbeagle  #polishbeagleoftheday  #polishdogs  #dogfluencepolska  #backtoschool  #backtoschool2020  #szkoła2020  #powrotdoszkoly  #powrótdoszkoły  #schooldog  #schooldogs  #schoolbeagle  #doginglasses  #klasalingwistyczna  #językpolski |
Moje geocachingowe plany zostały skutecznie unice Moje geocachingowe plany zostały skutecznie unicestwione w te wakacje. 
Miałam wybrać się na poszukiwanie dziesiątek różnych skrzynek, znaleźć wszystkie (albo przynajmniej większość), po czym napisać obszerny tekst na ten temat.
Jak widać, na moim profilu zbyt wiele znalezionych keszy nie przybyło, a posta ani widu, ani słychu. Życie wesoło zweryfikowało to marzenie, utrudniając mi wszystkie wyjazdy rowerowe codziennie rano. 
Ale ten tekst nie zając, nie ucieknie - napiszę go dla was, gdy na moim koncie na Geocaching w końcu pojawi się dwucyfrowa liczba i będę mieć więcej zdjęć z keszingowych wypraw 😁
A do was pytanie - jak tam wasze wakacje? Co porabialiście? Ile i jakie plany zrealizowaliście? Pochwalcie się w komentarzu ❤
📷 Na zdjęciu keszyk nano znaleziony  niedaleko rzeki Gostyni w moim mieście.
 @geocaching  #geocaching  #geocachingpolska  #geocachingpoland  #geocachingadventures  #geocachingfun  #geocachingwithdogs  #polishgeocacher  #polskigeocaching  #gcpolska  #kesz  #kesze  #keszowanie #nanocache #nanogeocache
Trochę mnie to kosztowało (bo usunęłam sobie 1 Trochę mnie to kosztowało (bo usunęłam sobie 11 obrobionych już zdjęć...), ale koniec końców - jest, udało się. 
Wpis o planowaniu szkolnych spraw w bujo już wisi na blogu! Link jest wrzucony do bio 😁 Poza pokazem wszystkich moich szkolnych rozkładówek znajdziesz tam też listę 20 pomysłów na kolekcje i trackery.
Bez jakich stron w bullet journalu nie wyobrażasz sobie powrotu do szkoły lub na studia? Których lubisz używać najbardziej? 
| #bujo  #bulletjournal  #bulletjournalpolska  #bujopolska  #bulletjournalpoland  #bujopoland  #bujosemesteroverview  #semesteroverview  #schoolbujo  #schoolbulletjournal  #backtoschoolbujo  #backtoschool  #bujomonthly  #bujolayout  #flatlaybujo |
Czy patrzę na świat przez różowe okulary? Niek Czy patrzę na świat przez różowe okulary? Niekoniecznie, nie określiłabym się mianem optymistki. Chociaż za pesymistkę też się nie uważam - trudno mi utożsamić się z każdą z opcji.
Ale mimo wszystko staram się patrzeć na przyszłość z nadzieją, co w obecnej sytuacji jest trudne. Bardzo trudne. 
Boli mnie to, co się dzieje - choć wiem, że osoby nieheteronormatywne boli o wiele bardziej.
Boję się o moich przyjaciół i to, co ich spotka, przez coś, co jest od nich niezależne. 
I jestem wdzięczna że ja nie muszę się bać, gdy idę z chłopakiem za rękę. 
Chciałabym tylko, żeby inni też mieli tę możliwość.
 #pride  #pride2020  #lgbttoludzie  #lgbt  #lgbtally  #tęczanieobraża  #stopbzdurom  #stopnienawiści  #loveislove  #miloscniewyklucza  #miłośćniewyklucza  #milosctomilosc  #doglovin  #szczesliwypies  #psieszczescie  #beagle  #beaglenation  #polishbeagle  #polishbeagles  #happydoggos  #beaglepolska  #barked  #dailyfluff  #dogfluencepolska  #furfluence  #cutedoggo  #cutebeagle  #polskibeagle  #barkbox  #zwierzakikfs |

SMELLS LIKE ADVENTURE © 2018-2019 - Wykonanie Dzikość w Sercu

Ta strona używa ciasteczek! Dowiedz się więcej