• Strona główna
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Psie sprawy
Głośno myślę
Miszmasz
Kategorie

miszmasz

Styczniownik

Miało być tak pięknie. Ostra praca od początku roku, projekt 62, miliony celów i planów. Trochę nie wypaliło.

my

Pracę w styczniu zaczęłam szybko, z pompą. I równie szybko skończyłam. Totalny brak motywacji i mobilizacji do robienia czegoś. Po jakimś czasie wszystkie planery (poza bujo, którego na co dzień, siłą rzeczy, potrzebuję) poszły w kąt. Treningi stały się coraz rzadsze, aż prawie całkowicie ich zabrakło. Nie miałam siły i chęci. Nie chciało mi się. Między innymi dlatego za tydzień nie pojawi się planowany post o połowie projektu 62. Bo nie ma się czym chwalić. I tak sobie siedzę, robiąc z psem mało co. Miał być dogfitness. Miał być nosework. Miało być dużo linki. Nie będę się wypowiadać o tym, co aktualnie jest.

blog

czekamy, aż w naszym życiu pojawi się trochę więcej światła, niż dają żarówki z Ikei

Z tym powyższym, wiąże się też sytuacja blogowa. Zamiast 4 postów napisałam 2, a moja aktywność na mediach społecznościowych woła o pomstę do nieba, co naprawdę odbija się na statystykach. Które, powiedzmy sobie szczerze, aż tak ważne dla mnie nie są. Najbardziej wstyd mi przed sobą – bo znowu zatrzymuję samą siebie przed realizacją tego, o czym marzę – i przed wami – bo zostawiłam was nie dając żadnego znaku, okazjonalnie wstawiając coś na insta jak gdyby nigdy nic. I przez to trochę się na sobie zawiodłam.

psie rzeczy

Ostatnio urzekły mnie nowe wzory Weehee (sami powiedzcie, czy nie są piękne?) i saszetki Hauever. To drugie coraz bardziej kusi, ale cena jest trochę zaporowa jak na worek na smaksy…

na przykład ten wzorek (zdjęcie z fanpage Weehee)

wpisy na blogach

Psi pokój – cudo nad cudami. Zazdraszczam i polecam zajrzeć – komu się takie coś nie marzy?
Pierwszy tydzień ze szczeniaczkiem – papików nigdy dość (szczególnie, jeśli nie są nasze!). Vuko dorobił się brata, zobaczcie, jak im się powodzi. Chętnie przygarnę od was jakieś linki do blogów, najlepiej niepsich – po prostu czegoś do poczytania. Mogą być podróżnicze, mogą być wszelkie kreatywne i bujo-podobne, mogą być lifestylowe z dozą przemyśleń, byle dobrze napisane i ciekawe. Macie coś?

Podsumowując: zrąbałam pierwszy miesiąc nowego roku. A co tam u was? 😛

To jeszcze nie koniec!

« Następna przygoda — Poprzednia przygoda »

Cześć!

Jestem Dominika, nastolatka z tysiącem pomysłów. Wraz z moim psem Tobiasem tworzę zakręcony duet, którego dotyczy ten blog. Przez życie idziemy razem naszą własną drogą pełną przygód i pokazujemy, że nawet jak się nie da, to może się udać.

Chcesz wiedzieć więcej?

Nasze przygody

Tagi

blogowanie - cele i plany - haule - humorystycznie - miesięczniki - motywacja - o nas - planowanie - podsumowania - projekt 62 - recenzje - targi - wydarzenia - życie z psem

Wyszukiwarka

Doglovin’

SMELLS LIKE ADVENTURE © 2018-2019 - Wykonanie Dzikość w Sercu

Ta strona używa ciasteczek! Dowiedz się więcej