• Strona główna
  • O nas
  • Współpraca
  • Kontakt
Psie sprawy
Głośno myślę
Miszmasz
Kategorie

psie sprawy

Plany na nowy rok [+projekt (prawie) 62!]

Noworocznych postanowień i tak nikt nie dotrzymuje, więc ich nie mam.

Dobra, nie jest tak. A raczej jest, ale nie do końca, bo zamiast postanowień mam swoje mniejsze lub większe plany, o których dziś opowiadam. Od jakiegoś czas zamiast celów typu nauczę łaciatego spokoju przy psach, zapisuję je jako coś w stylu będę pracować nad spokojem przy psach. Czy różnica jest taka ogromna? W końcu żeby nauczyć psa spokojnego zachowania, trzeba nad nim pracować. O co w takim razie chodzi? O naszą ludzką psychikę. Znasz pewnie to uczucie, kiedy stawiasz sobie cel, nie realizujesz go (albo nawet realizujesz, ale nie do końca, bo był za trudny/nie miałeś czasu/nie chciało ci się) i masz do siebie żal. Klucz tkwi w tym, jak ten cel zapiszesz. Kiedy masz zamiast nauczyć psa spokoju przy psach, to kiedy po jakimś czasie ta sytuacja będzie lepsza, ale wciąż nie osiągacie super skupienia i ogarnięcia, będziesz mieć poczucie, że nie możesz odhaczyć tego celu. Ale gdy nazwiesz go będę pracować nad spokojem, to w głowie będziesz miał nie mój pies ma być spokojny, tylko muszę regularnie robić coś w tym kierunku. Tak zapisany cel nie określa, czy coś uda ci się w danym okresie czasu. I od razu poprawia ci samopoczucie 🙂

co chciałabym zrobić w 2019?

Na pewno – zacząć chodzić na Piątkowe Mijanki do TRIKa. Widzę w tym narzędzie do wypracowania tego upragnionego skupienia i kontroli. Nie wiem, jak długo potrwa wyciszenie Tobiasa na tyle, żebyśmy mogli minąć psa, który przechodzi z naprzeciwka, ale do tego etapu mamy jeszcze sporo pracy. Nie da się przeskoczyć dziesięciu schodów i z ojeżupiestopiespiespiesprzywitajmysię wejść od razu na spokojne mijanie, dlatego chcę chodzić na mijanki, bo o wiele łatwiej pracuje mi się pod czyimś nadzorem, niż samodzielnie – wtedy jest mniejsza szansa, ze zacznę popełniać nowe błędy, bo ktoś bardziej doświadczony może je skorygować. Chcę lepiej dokumentować nasze treningi. Robić to zawsze, gdy trenujemy, pamiętać o błędach i już nie popełniać takich samych. Zależy mi na regularnych treningach dogfitnessu. Najlepiej by było, gdyby udawało mi się je robić 2-3 razy w tygodniu, ale znam swój zapał, więc usatysfakcjonuje mnie i raz na tydzień, byleby była ta regularność. Są też te rzeczy, z którymi się zmagamy, zmagamy i idzie, ale raz jest super, a raz tracę wiarę w to, że kiedyś nam się to uda, czyli przywołanie i skupienie. Będziemy mocno działać z długą linką, zaczniemy częściej trenować.

pierwsza strona psiego dziennika czeka na zapisanie

Propsik dał mi inspirację do wprowadzenia większej ilości komend zwalniających niż samo ok. W 2019 mam zamiar używać tych komend, mam nadzieję, że one rozjaśnia trochę łaciatemu zasady, które panują. Chciałabym strasznie pójść też w kierunku pracy węchowej, ale nie wiem czy znajdę miejsce, w którym mogłabym trenować z Tobiasem mantrailing i czas, żeby to robić. Jeśli nie, zostaniemy przy noseworku, który też postaramy się ćwiczyć regularniej niż w tym roku.
A co ze mną? W końcu człowiek tez jest elementem psioludzkiego teamu! Chciałabym być spokojniejsza, nie frustrować się kolejnymi porażkami i panować nad swoimi emocjami. Im więcej ich we mnie, tym więcej w Tobim, a to kończy się zawsze podwójna katastrofą.

projekt (prawie) 62

W tym roku biorę tez udział w projekcie 62. Czemu prawie? Bo taki projekt z założenia trwa dwa miesiące, ale styczeń i luty razem mają 59 dni, więc zamiast rozciągać to do 3 marca, uznajmy, że to taki projekt 62, tylko bez trzech dni 😉 Cele na projekt mam na pewno bardziej określone, niż na rok, bo projekt trwa przez krótszy czas, a cele na rok rozwijają się i ewoluują razem z sytuacją, jaka jest w danym czasie. Razem z Natalią i Peppą z bloga Peppa – mój kochany kundelek zapraszamy was do udziału w projekcie! Opublikujcie na blogu, fanpage lub instagramie wasze cele na projekt. Pees – jeśli wrzucacie je na insta, dodajcie hashtag #projektprawie62.

moje cele do projektu 62

 dużo, dużo linki – na spuszczanie ze smyczy nie ma co liczyć, ale chcę częściej zabierać ze sobą linkę.
  klatkowanie po spacerze – po długim spacerze czas na odpoczynek, chcę, żeby łaciaty kładł się wtedy w klatce.
  nauka nowych sztuczek – niedużo, ale tyle, ile damy radę. Wysilamy psi móżdżek!
  dogtrekking/bieganie – tak, tak, moi drodzy. Zmuszę się do tej niechlubnej czynności, jaką jest bieganie (które, muszę przyznać, z psem nabiera fajności).
  regularne prowadzenie psiego planera i dziennika – ale takie naprawdę regularne, bez oszukiwania.
  kaganiec – częste, ale krótkie sesje, powoli wydłużanie czasu

dogfitness raz w tygodniu – albo więcej, jak się uda!
nagradzanie za patrzenie na mnie – pomysł z Propsika, czyli zamiast uczyć zachowania, nagradzaj psa, gdy sam je proponuje. Przy okazji można zauważyć, kiedy psu jest na tyle łatwo wykonać dane zachowanie, że robi to samodzielnie, a kiedy jest zbyt rozproszony

Masz jakieś plany na 2019? A może bierzesz razem ze mną i Natalią udział w Projekcie 62? Jeśli tak, podrzuć link do twoich celów! Powodzenia w działaniu, dajesz!

To jeszcze nie koniec!

« Następna przygoda — Poprzednia przygoda »

Cześć!

Jestem Dominika, nastolatka z tysiącem pomysłów. Wraz z moim psem Tobiasem tworzę zakręcony duet, którego dotyczy ten blog. Przez życie idziemy razem naszą własną drogą pełną przygód i pokazujemy, że nawet jak się nie da, to może się udać.

Chcesz wiedzieć więcej?

Nasze przygody

Tagi

blogowanie - cele i plany - haule - humorystycznie - miesięczniki - motywacja - o nas - planowanie - podsumowania - projekt 62 - recenzje - targi - wydarzenia - życie z psem

Wyszukiwarka

Najpopularniejsze

  • Bo ma być kolor i kropka! Smycz i obroża od Doggy Dot [recenzja]
  • Szkoła i studia w bullet journal [+ lista pomysłów na szkolne kolekcje i rozkładówki!]
  • Bujo 2021 — zaplanuj ze mną nowy rok!
  • Zaplanuj ze mną 2020 – nowy rok w bullet journal
  • Ogarnij się! – planowanie dla opornych

Doglovin’

Tydzień temu, w niedzielę, zmarł Nils. Nie chci Tydzień temu, w niedzielę, zmarł Nils.
Nie chciałam pisać o tym wcześniej, bo nie umiałam się z tym pogodzić — zresztą prawda jest taka, że wciąż się nie pogodziłam.
Nils chorował, a gdy w końcu wydawało się, że wszystko idzie ku lepszemu, gdy objawy ustąpiły na dłużej, stało się to. Nikt się tego nie spodziewał.
Byłeś wspaniałą myszą, wiem to, chociaż nie mieszkałeś u mnie długo. Tęsknię za tobą, Rasmus też ❤
Może i godzina już późna, ale przysięgłam so Może i godzina już późna, ale przysięgłam sobie, że wrzucę dziś ten wpis — i zdążyłam! Obróbka ponad dwudziestu zdjęć trochę zajęła, nie zaprzeczam, za to dzięki temu możecie zobaczyć wszystkie (no dobra, prawie wszystkie) strony mojego nowego bujo 😁 To chyba moje ulubione z wszystkich, które dotychczas stworzyłam. Mam nadzieję, że tobie też się spodoba ❤ Link do tekstu czeka na ciebie w bio! 
A tymczasem, małe pytanie: jak tam twoje przygotowania do 2021? Jesteś już gotowy_a na wszystko, czy idziesz na żywioł?
 #bujo  #bulletjournal  #bujopolska  #bulletjournalpolska  #bujopoland  #bulletjournalpoland  #bujo2021  #bulletjournal2021  #planwithme2021  #zaplanujzemną2021  #hello2021  #tombow158  #tombowabt  #bujo2021setup  #bujo2021ideas  #bujoideas  #bujospreads |
Przesuń w prawo 👉 aby zobaczyć, kto chowa się w tym domku!
Nareszcie! Wiem, że czekaliście, aż w końcu powiem coś więcej o nowych członkach rodziny i wstawię ich zdjęcia, ale... zebrało się na siebie sporo rzeczy, moja choroba, szkoła. I przede wszystkim oswajanie chłopaków. Sami rozumiecie, wyciąganie ich na siłę, żeby pstryknąć dwie fotki na insta, byłoby niezbyt mądre.
Ale w końcu, po prawie miesiącu (!) ich pobytu u mnie, mogę ich wam przedstawić:
Poznajcie Nilsa i Rasmusa ❤ Chłopaki to myszy, zamieszkują sobie dosyć duże akwarium, stojące na mojej komodzie.
Nils to ten jasnoszary, fachowo stone chinchilla. Rasmusa natomiast poznacie po ciemniejszym ubarwieniu i beżowym brzuszku, którego prawie na zdjęciu nie widać - ten kolor nazywa się blue tan.
Chłopcy pochodzą z hodowli @zgryzakowa, którą polecam z całego serca, za cudowne myszki i masę rad, jaką otrzymałam przy (i po) ich zakupie. Wiem, że zawsze mogę się zwrócić o pomoc do hodowczyni, a to super sprawa 😁
Skąd imiona? Cóż, skoro Tobias już został Tobiasem te pięć lat temu, uznałam, że zostanę w klimacie szwedzkich imion męskich. Innego wyjaśnienia nie mam, ładnie brzmiały i pasowały do tego motywu 😅
Nils i Rasmus na pewno będą się pojawiać co jakiś czas na profilu, a może także na blogu, więc mam nadzieję, że zainteresują was przygody tych dwóch małych futrzaków.
W ramach ciekawostki: Nils ma urodziny tego samego dnia, co Tobias! 
| #mouse  #mice  #fancymouse  #fancymice  #bluetan  #bluetanmouse  #greymouse  #greymice  #mysz  #myszy  #myszki  #myszdomowa  #micelover  #micelovers  #miceofinstagram  #miceofinsta  #miceofig |
Dzisiejszym tematem na #instawtorek jest poranek. Dzisiejszym tematem na #instawtorek jest poranek. Mój poranek, gdybyśmy mieli czepiać się szczegółów.
Nie będę was oszukiwać, że w czasie szkoły codziennie wstaję wcześnie rano, całkowicie wyspana, po czym pół godziny poświęcam na jogę.
W idealnym świecie może i bym to robiła (w tym udaje mi się tylko czasami i zdecydowanie NIE jest to pół godziny), ale prawda najczęściej wygląda tak, że zrywam się z rozczochranymi włosami, nie do końca wypoczęta, olewam poranne ćwiczenia i szybko biegnę się zbierać.
Co jest najważniejsze w moim poranku (poza ubraniem się i względnym ogarnięciem, żeby jakoś w tej szkole wyglądać)? Nakarmienie wszystkich 😂 Dokładniej rzecz biorąc - wszystkich, których nakarmić trzeba, czyli siebie i zwierzaków.
Śniadania to jest jedna z tych spraw, których odpuszczać nie lubię. Bo jak to? 
Dlatego mimo, że nie mam chwili na jogę, jakoś znajduję czas na ugotowanie sobie owsianki lub zrobienie placuszków z bananów i przy okazji ogarnięcie jakiejś sałatki czy czegoś podobnego do szkoły 😛
Z Tobiasem i chłopakami (których juz niedługo wam pokażę! Póki co są zbyt nieśmiali, żeby dać się fotografować) mam nieco prościej, bo nie muszę im nic gotować, ale jeśli uda mi się znaleźć nieco więcej czasu, łaciaty dostaje krótki trening sztuczek z rana.
A dla ciebie co jest najważniejsze rano? O której najczęściej wstajesz? 😅
 #kfs  #kobiecafotoszkola  #kobiecafotoszkoła| #dziewczynykfs  #flatlaypoland  #flatlaypolska  #morningflatlay  #morningroutine  #porannarutyna  #rutyna  #ranek  #rano  #śniadanie  #sniadanie  #polishflatlay  #przedszkołą |
@kobiecafotoszkola na dzisiejszy #instawtorek podr @kobiecafotoszkola na dzisiejszy #instawtorek podrzuciła temat wrzesień. 
Z czym on mi się kojarzy? 
Najbanalniejsze skojarzenie to szkoła, oczywiście, do której już dziś przyszło mi wrócić. Sama nie wiem, czy bardziej się cieszę ze spotkania ze znajomymi po pół roku, czy jednak mi przykro. 
Ale poza tym, wrzesień to miesiąc... moich urodzin! 
26 dnia tego miesiąca na liczniku będę mieć już 16 lat na tym świecie, dziwne to trochę 😁
Ja wrzesień uwielbiam też za to, że jest typowo jesiennym miesiącem 🍂 Nie ma jeszcze tyle deszczu (chociaż dzisiaj lało mocno!) co w październiku i listopadzie, za to wszędzie wokół pełno jest pięknych, kolorowych liści 😍
A wam z czym kojarzy się wrzesień?
Jak tam wasze przygotowania do szkoły, o ile wciąż do niej chodzicie?
 #kobiecafotoszkola
| #kobiecafotoszkoła  #kfs  #zwierzakikfs  #polishbeagle  #polishbeagleoftheday  #polishdogs  #dogfluencepolska  #backtoschool  #backtoschool2020  #szkoła2020  #powrotdoszkoly  #powrótdoszkoły  #schooldog  #schooldogs  #schoolbeagle  #doginglasses  #klasalingwistyczna  #językpolski |
Moje geocachingowe plany zostały skutecznie unice Moje geocachingowe plany zostały skutecznie unicestwione w te wakacje. 
Miałam wybrać się na poszukiwanie dziesiątek różnych skrzynek, znaleźć wszystkie (albo przynajmniej większość), po czym napisać obszerny tekst na ten temat.
Jak widać, na moim profilu zbyt wiele znalezionych keszy nie przybyło, a posta ani widu, ani słychu. Życie wesoło zweryfikowało to marzenie, utrudniając mi wszystkie wyjazdy rowerowe codziennie rano. 
Ale ten tekst nie zając, nie ucieknie - napiszę go dla was, gdy na moim koncie na Geocaching w końcu pojawi się dwucyfrowa liczba i będę mieć więcej zdjęć z keszingowych wypraw 😁
A do was pytanie - jak tam wasze wakacje? Co porabialiście? Ile i jakie plany zrealizowaliście? Pochwalcie się w komentarzu ❤
📷 Na zdjęciu keszyk nano znaleziony  niedaleko rzeki Gostyni w moim mieście.
 @geocaching  #geocaching  #geocachingpolska  #geocachingpoland  #geocachingadventures  #geocachingfun  #geocachingwithdogs  #polishgeocacher  #polskigeocaching  #gcpolska  #kesz  #kesze  #keszowanie #nanocache #nanogeocache
Trochę mnie to kosztowało (bo usunęłam sobie 1 Trochę mnie to kosztowało (bo usunęłam sobie 11 obrobionych już zdjęć...), ale koniec końców - jest, udało się. 
Wpis o planowaniu szkolnych spraw w bujo już wisi na blogu! Link jest wrzucony do bio 😁 Poza pokazem wszystkich moich szkolnych rozkładówek znajdziesz tam też listę 20 pomysłów na kolekcje i trackery.
Bez jakich stron w bullet journalu nie wyobrażasz sobie powrotu do szkoły lub na studia? Których lubisz używać najbardziej? 
| #bujo  #bulletjournal  #bulletjournalpolska  #bujopolska  #bulletjournalpoland  #bujopoland  #bujosemesteroverview  #semesteroverview  #schoolbujo  #schoolbulletjournal  #backtoschoolbujo  #backtoschool  #bujomonthly  #bujolayout  #flatlaybujo |
Czy patrzę na świat przez różowe okulary? Niek Czy patrzę na świat przez różowe okulary? Niekoniecznie, nie określiłabym się mianem optymistki. Chociaż za pesymistkę też się nie uważam - trudno mi utożsamić się z każdą z opcji.
Ale mimo wszystko staram się patrzeć na przyszłość z nadzieją, co w obecnej sytuacji jest trudne. Bardzo trudne. 
Boli mnie to, co się dzieje - choć wiem, że osoby nieheteronormatywne boli o wiele bardziej.
Boję się o moich przyjaciół i to, co ich spotka, przez coś, co jest od nich niezależne. 
I jestem wdzięczna że ja nie muszę się bać, gdy idę z chłopakiem za rękę. 
Chciałabym tylko, żeby inni też mieli tę możliwość.
 #pride  #pride2020  #lgbttoludzie  #lgbt  #lgbtally  #tęczanieobraża  #stopbzdurom  #stopnienawiści  #loveislove  #miloscniewyklucza  #miłośćniewyklucza  #milosctomilosc  #doglovin  #szczesliwypies  #psieszczescie  #beagle  #beaglenation  #polishbeagle  #polishbeagles  #happydoggos  #beaglepolska  #barked  #dailyfluff  #dogfluencepolska  #furfluence  #cutedoggo  #cutebeagle  #polskibeagle  #barkbox  #zwierzakikfs |

SMELLS LIKE ADVENTURE © 2018-2019 - Wykonanie Dzikość w Sercu

Ta strona używa ciasteczek! Dowiedz się więcej